Odp: poradżcie jestem mamą 2 maluszków co robić.. Zwłaszcza, że jak ktoś chce zniknąć, to zniknie. A Ty go możesz szukać. Twój partner wyjechał, posmakował lepszego życia, bez obowiązków, bez zrzędzenia i tak jest mu dobrze, więc was nie chce, bo mężczyźni lubią zrzucać z siebie odpowiedzialność, lubią być wygodniccy.
Odpowiedzi Lunixx11 odpowiedział(a) o 18:13 Pograc albo porysować cos .. 0 0 zuzixa002 odpowiedział(a) o 18:13: W co pograć ? Flaenr odpowiedział(a) o 18:19 Pograć w coś. Państwa, miasta. Scrabble. Butelka... 0 0 RoxiSzoon odpowiedział(a) o 18:45 Porozmawiać,pograć gry komputerowe lub planszowe,obejrzeć serial lub film,porobić coś co oby dwie lubicie robić coś ,potańczyć XDD,powspominać,poćwiczyć z chodakowska 0 0 SuiemclyOfAngels odpowiedział(a) o 17:00 Ignorować się nawzajem xdd 0 0 kama156 [Pokaż odpowiedź] Uważasz, że ktoś się myli? lub 21 technik plastycznych i pomysłów na zabawę z dziećmi. 1. Malowanie na folii. Tworzenie foliowych witraży to świetna propozycja na zabawę, gdy za oknem szaro, buro i ponuru. W wersji minimalistycznej wystarczą farby plakatowe lub tempery i biurowe koszulki na dokumenty, które po pomalowaniu przykładamy do okiennej szyby, obserwując ridiculousness Dołączył: 2013-08-20 Miasto: wrocław Liczba postów: 28 1 września 2013, 17:01 swój pokój od ok 5 jeszcze mała kiedy rodzice go wyremontowali . W moim pokoju są szafki na ubrania : 1 duża na płaszcze , 2 takie podwójne ,1 taką jak jedna połowa podwójnej ,2 podłużne i 1 taka dużą gdzie są 4 przegrody. Z tych szafek na ubrania miałam tylko trochę miejsca tam gdzie jest miejsce na płaszcze i w tej dużej gdzie są 4 przegrody miałam 2 przegrody i jedna taka podłużna małą .Natomiast resztę szafek na ubrania miała moja mam (choć ma swój pokój ), ale w swoim pokoju ma nie wiadomo na co pełno ubrań starych (jeszcze kiedy byłą ze mną w ciąży). Dzisiaj powiedziałam jej , żeby zrobić porządek w tych szafkach , bo już się nie mieszczę .Mama się wkurzyła i w ogóle...no wzięła szafkę 1 (zawartość) i wzięła do swojego pokoju .Potem poszłam i spytałam się czy na dal się gniewa , a ona mi na to , ze ,, Jutro idzie po szafkę nową dla siebie i że niby się nie jest złą''dodała również , że od tej pory mam sobie sama prać firanki , myć okna itp (ja nie mam na to czasu , ponieważ ciągle się uczę ..co przyjdę ze szkoły ok 16 to zaraz na korepetycje , zadania domowe muszę zrobić i się uczyć ..a kończę się uczyć ok 21 , czasami nawet dłużej się uczę) potem powiedziałam mamie , żeby już dała te rzeczy do mojego pokoju a ona potem poszła do mnie i wzięła więcej chcę się z nią kłócić . Czy mama ma rację? Edytowany przez ridiculousness 1 września 2013, 17:08 Dołączył: 2013-07-16 Miasto: Poznań Liczba postów: 3250 2 września 2013, 00:15 Armara napisał(a):Chcesz mieć swój pokój, fajnie, to o niego dbaj, sprzątanie się w to wlicza. Co z tego że się uczysz, później będziesz pracować i co, też nie będziesz robić porządków bo pracujesz? Trochę marna wymówka. Ty gdybyś była na miejscu mamy też byłabyś średnio zadowolona z tej wierz mi!! praca a nauka to roznica. Z jednej strony praca jest gorsza-pracowalam w kfc i to byl koszmarny rok:P. Ale jesli chodzi o zajmowanie czasu to przebija nauka. Na pewno utrzymuje porzadek w swoim pokoju, ale jesli uczy sie tyle, co mowi, to ledwo ma czas dychac!! przeciez po pracy masz czas dla siebie, co oznacza niestety, ze jest to czas na sprzatanie i gotowanie, ale jednak czas!! a tu wracasz ze szkoly i kujesz... idziesz spac, idziesz do szkoly, kujesz, idziesz spac.... ble ble. Czego sie nie robi dla wynikow:)Proszę Cię, dla chcącego nic trudnego. Ja studiuję, muszę robić dużo projektów i się bardzo długo uczyć, nie raz na uczelni do 21 siedziałam, do tego pracowałam i na głowie przez ponad pół roku mam cały dom, zwierzaki + 12 arowy ogród i jakoś znajduje czas również na przyjemności. Sama muszę myć okna w domu( 150m2), prać firanki i wszystko robić. Po prostu dziewczyna jest wygodna. Umycie okna to max pół godziny, można wstać wcześniej, albo nie siedzieć na vitalii. Dołączył: 2013-07-16 Miasto: Poznań Liczba postów: 3250 2 września 2013, 00:16 555kasia napisał(a):Armara napisał(a):Chcesz mieć swój pokój, fajnie, to o niego dbaj, sprzątanie się w to wlicza. Co z tego że się uczysz, później będziesz pracować i co, też nie będziesz robić porządków bo pracujesz? Trochę marna wymówka. Ty gdybyś była na miejscu mamy też byłabyś średnio zadowolona z tej absolutnie nie na temat :D Autorka nie narzeka, że będzie musiała sama pisze, ze nie ma na to czasu Dołączył: 2011-10-29 Miasto: Sosnowiec Liczba postów: 141 2 września 2013, 01:41 Mamie przejdzie, do sprzątania - mam 3 prace, zajmuje sie corką, ucze się i maluje ciuchy na zamówienie. Dla chcącego nic trudnego i na pewno znajdziesz czas. Dołączył: 2007-07-02 Miasto: Wro Liczba postów: 8573 6 września 2013, 12:37 Skoro może, to niech sobie kupi szafę do siebie. A Ty siedź z brudnymi firankami w pokoju, nie umrzesz od tego ManuelaK 6 września 2013, 12:44 To Ty nie myjesz okien w swoim pokoju ? Co można robić z mamą? Ostatnio miała wypadek i będzie miałą operacje i nie wolno jej sie ruszać bo ma operacje na kręgosłóp szyjny ;/ No ale są ferie i chce spędzieć troche czasu z mamą nigdy tego nie robiliśmy bo albo "Głowa mnie oli daj mi spokuj" lub " zmęczona jestem ić spodkaj sie z koleżanką" Albo poprostu Pracuje 18 godzin co dziennie ja mam 12 lat miałam Albo Skip to content Co mam zrobić z moja mamą?! Co mam zrobić z moja mamą?!2005-08-03T18:26:10+02:00 Przeglądasz 7 wpisów - od 1 do 7 (z 7) Anonim Pomożcie!!! co mama zrobić z moja mama?! moj ojciec zmarł kilka lat temu, jesteśmy same. Problemy mamy z alkoholem były sporadyczne ale teraz trwa to całymi dniami i już mam dosyć do tego stopnia, że potrafię podnieść na nia rękę, trzaskać co mam pod ręka, itp. Do psychologa nie pojdzie a ja … poprostu się boję!!! straszę, ze się wyprowadzę (ale gdzie i za co?!) wkoncu to zrobię i zostanie sama a wtedy może stać się najgorsze. Gdy jest trze¼wa jest SUPER i wtedy myśle, że JU¯ bedzie ok (sama się okłamuję) Raz odważyłam się zadzwonić do poradni, ale przez telefon nie moga mi pomoc. Dowiedziałam sie że jestem dla niej "pogotowiem" – zawsze się martwię ….Pomożcie – proszę!!! Witaj:) To o czym piszesz jest według mnie typowym zachowaniem osob wspołuzależnionych, powinnaś poczytać na temat alkocholizmu i wspołuzależnienia oraz drogi ku wyleczeniu, dużo informacji znajdzesz na tej stronie oraz na stronie: jest tam rownież jest fajne forum na ktorym udziela się dużo AA niepijacych. Pamiętaj że możemy zmienić TYLKO SIEBIE Pozdrowienia 🙂 Anonim Droga Kasiu! Niestety mamy nie zmienisz, chocby nie wiem co. Ani prośba, ani gro¼ba, ani płaczem…zamęczysz tym sama siebie, a mama niewiele z tego zauważy. Potrzebujesz pomocy Ty i potrzebuje pomocy Twoja mama. We¼ się za siebie, możesz zaczać od siebie, możesz zmienić tylko Proponuję iśc na miting al-anon lub prostu przyjdz posłuchaj, mowia żeby wpierw przyprowadzić swoje ciało a rozum przyjdzie po¼niej. Mi się to patrzeć na moich rodzicow ,że tak się zachowuja a nie tato codzien piwkuje a mama krzyczy i się ,że najlepsza byłaby tu przeprowadzka…ale mam grupę al anon i mam dda. To pomaga a po roku widzę juz w sobie zmiany. I Tobie sie to kasiu uda w co bardzo wierzę i polecam Cię Twojej Sile jakkolwiek ja pojmujesz. 🙂 Anonim Nie byłam na żadnym spotkaniu i z nikim nie rozmawiałam o moich problemach (z wyjatkiem mojego chłopaka z ktorym jestem 5 lat i widzi co się dziej – nie ukryłabym tego). Piszesz, że mamy nie zmienię, ale czy mogę jej pomoc??? mam tylko ja! żadnej rodziny. mam zaczać od siebie – a co z nia? może tylko teraz do mnie nie dochodzi, że nie jestem w stanie jej pomoc 🙁 Anonim Masz szczegolnie trudna sytuację, bo, z tego co piszesz wynika, że jesteś jedyna bliska osoba dla swojej mamy. To rzeczywiście rola dla herosa, poradzić sobie z taka sytuacja samej. . Całe szczęście, że masz wsparcie bliskiej osoby. To straszny dylemat, zostawic matkę czy z nia zostać. Sama musisz go rozwiazać. Nikt nie podejmie za Ciebie decyzji. Ja przez kilka lat utrzymywałam wraz z mama mojego ojca alkoholika. Nie do zniesienia była dla mnie myśl, że mogłby umrzeć z głodu (widziałam go już w stanie wycienczenia fizycznego, więc wiedziałam, że jest to możliwe). Tak więc utrzymywałam go pomimo jego drwiacych uwag, że tylko kon i traktor się jednak na to, żeby ocalić moje życie. Uczyłam się, pracowałam, czytałam, spotykałam ze znajomymi, je¼dziłam na wakacje, chodziłam na koncerty, słowem prowadziłam intensywne życie w ramach tych ograniczen. Myślę, że najważniejsze było dla mnie zachowanie emocjonalnego dystansu do ekscesow mojego się myśli, ktore mnie niszczyły, ze jestem wykorzystywana, że inni maja lepiej itp. Powiedziałam sobie, to moja decyzja, jest to zgodne z moim sumieniem. To pozwoliło mi przeżyć tę sytuację bez poczucia krzywdy i pozostawania w roli ofiary. Mnie to doświadczenie ostatecznie wzmocniło i wzbogaciło. Nie namawiam nikogo jednak do tego samego, byc może pozostawanie w relacji z alkoholikiem, kogoś innego mogłoby zniszczyć. Anonim Ja właśnie ukonczyłam studia, ktore pochłaniały moje myśli. Mam pracę z ktorej się obie utrzymujemy i boje się, że to może mi nie wystarczy. Nie chodzi o pracę ale o brak "priorytetow". Boję sie, że zacznę zbytnio kombinować, a wtedy wszystko sobie obrzydzam. Każde słowo do mnie skierowane odbieram nie tak jak powinnam, co kto nie zrobi – to przeciwko mnie. Najgorsze jest to, że mam tego świadomość. Popadam w taka niechęć do wszystkiego. Nic mi się nie udaje, że jest tak fajnie, a nikogo nie zaproszę, bo nie wiem jak taka wizyta może się zakonczyć. Ta niepewność jest najgorsza. Dlatego nie myślę, jużnie planuję co mogłoby być. A zawsze miałam tyle planow 🙁 Anonim Dlatego nie myślę, jużnie planuję co mogłoby być. A zawsze miałam tyle planow Chyba naprawdę masz załamanie. Ale powiem Ci, co może Cię otrze¼wić. Spojrz na niektore swoje koleżanki z dłuższym stażem pracy, te zgorzkniałe i niezadowolone z życia. Pomyśl, że tak właśnie będziesz wygladać, jeśli nie będziesz marzyć i dażyc do tego, żeby Twoje życie było piękne. Nie daj się zabić. R. Przeglądasz 7 wpisów - od 1 do 7 (z 7) Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat. Wystarczy 15 minut odpoczynku po wymagającym dniu. Można porozmawiać (nawet z małym maluchem), dowiedzieć się czegoś nowego, może nawet się poprzytulać. Chwila wytchnienia dla Was. 14. Doceń pomoc. Najbardziej magiczne momenty w mojej maminej historii to te, w których moje dzieci same z siebie pomagały mi w przeróżnych czynnościach. Odpowiedzi angie_kc odpowiedział(a) o 15:44 zakupy, kino, kawa, pizzeria, gra w karty, niech ci opowie o jej pierwszych miłościach, jak poznała się z tatą, pogadajcie jak baba z babą ;) wiks1999 odpowiedział(a) o 13:37 noa wiec idz z nia na basen pogadaj spaceruj pedikir matki to lubia pomoz ogarnac jej dom idz do waszych romodzzinych zanjomych... co jeszcze a mozesz zabrac ja do maca na zakupy opowiedz co sie stlo w szkole o i mozecie pojsc na kregle to zalatwi wszysko ale niezapominaj ze matki maja inne charaktery dla glosnej to bardziej taniec a wic wez staruszke i znia zatancz co ci szkodzi dla aktywnej spacer albo wspolny jogging dla wrazliwej film milosnt do julii polecam a dla zakupoholicki zakupy jezeli mama nadal chce zostac w domu i leniuchowac zostaw ja i idz na rolki poczytaj ksiazke obejrzyj film siedz na kompie z nami itd. wkoncu znudzi jej sie leniuchowanie i pojdzie gdzies z toba naprzyklkad teraz ucze moja mame szpagatu HELP! LOL :) ale sprobuj o i upiecz ciasto jezeli nnie umie to skresl. Nwm ja mam taki problem. Jak sugeruję coś mojej mamie to mówi ze nie ma czasu albo jej się nie chce. Albo zaraz na mnie wrzeszczy że się czepiam i zawracam jej głowę. Nigdy w życiu nic razem nie porobiłyśmy fajnego, ale chodzi mi o taki dzień ,, matki i córki'' mam 12 lat i rosnę. Nwm chciałabym spędzić z nią trochę czasu. Na spacer nie chce chodzić, tylko siedzi plyka w telefonie albo sprząta albo śpi i tak upływa jej dzień... Dałam se już na luz z rozmawianiem z nią i proszę niem o wspólne spędzenie czasu. Jak powiem ,, mamo spędźmy trochę czasu wspólnie '' to mówi ,,nie mam teraz casu'' albo ,, oj Jezu daj mi spokój''... Tobie radzę dać se z tym na luz... nusia122 odpowiedział(a) o 00:14 piec ciasto, isc do kina ogladac seriale, spacerowac robic zakupy , pranie ,sprzatanie ,gotowanie itp...:D:D eee placki robić ? xD Zakupyy itp kaja16 odpowiedział(a) o 00:14 blocked odpowiedział(a) o 00:16 Uważasz, że ktoś się myli? lub Odejście wód płodowych to sytuacja normalna, która nie powinna niepokoić, o ile: dziecko jest donoszone (> 37. tc.), płyn owodniowy jest bezbarwny i bezwonny (może być lekko mętny), ciąża przebiega prawidłowo, bez infekcji i powikłań. Pamiętaj! Gdy stwierdzisz, że odeszły wody, postaraj się zachować spokój. Za gorzki smak warzyw dyniowatych, a więc cukinii, ogórków, patisonów czy dyni, odpowiada kukurbitacyna Lipiec i sierpień to sezon na cukinie i ogórki, które należą do tej samej rodziny (dyniowatych). Chętnie je wykorzystujemy w kuchni, także do przetworów na zimę. Czasami jednak się zdarza, że cukinie czy ogórki mają nieprzyjemną gorycz. Czy coś się da z tym zrobić? Poznaj fakty i mity. Co odpowiada za goryczkę w cukinii i ogórkach? Substancją, która jest odpowiedzialna za gorzkawy smak w warzywach dyniowatych, a więc także w cukinii i ogórkach czy dynie, patisony, jest kukurbitacyna. Występowała ona od zawsze w tych warzywach, jednak w wyniku upraw jej poziom został mocno zminimalizowany. Gorzki smak może się też pojawić, gdy warzywa wyrosły z niewyselekcjonowanych nasion – gdy na roślinę jadalną zostały przeniesione cechy dzikiej lub ozdobnej. Innym powodem pojawienia się gorzkiego smaku wspomnianych warzyw jest ich przenawożenie. Susza i duże wahania temperatur sprzyjają gorzknieniu dyniowatych Po co roślinom kukurbitacyna? To ich naturalna ochrona przed szkodnikami, pasożytami i niekorzystnymi warunkami. Kukurbitacynę wytwarzają liście. Jeśli jednak roślina czuje się zagrożona, na przykład w wyniku suszy albo dużych wahań temperatury, ma za mało wody i wystawiona jest na zbyt palące słońce, wówczas przekazuje kukurbitacynę z liści do owoców. Co zrobić ze zgorzkniałymi warzywami dyniowatymi Tych, którzy mają nadzieję, że dzięki specjalnym zabiegom uda się zniwelować gorzkawy smak cukinii czy ogórków albo innych dyniowatych, pozbawiamy złudzeń: nic się nie da zrobić. Nawet obieranie od jaśniejszej strony do szypułki niczego nie zmieni. Może lekko złagodzi gorzkawy smak, ale nie usunie kukurbitacyny. A ta jest toksyczna dla naszego organizmu. Spożycie warzyw z jej zawartością powoduje bóle brzucha i biegunkę, a nawet jeszcze poważniejsze konsekwencje, takie jak podrażnienie błony śluzowej przewodu pokarmowego. Poza tym gorzki smak warzyw zdominuje i popsuje całe danie. Co ciekawe, przy ekstremalnych warunkach pogodowych, w których przyszło wzrastać warzywom, pewniejsze będą ogórki czy cukinie spod osłon, bo tam łatwiej o nie zadbać i zapewnić im optymalne warunki. A czy wiesz, że kwiaty cukinii są jadalne. Sprawdź: Kwiaty cukinii – jak smakują i z czym je przyrządzić? CUKINIA: Dlaczego warto ją jeść? Co można zrobić z cukinii?powiedz, co moŻna robiĆ z mamĄ. powiedz, co najbardziej lubisz robiĆ ze swojĄ mamĄ. 82. created date: 3/10/2020 3:47:58 pm
Wc3bfm.